– Robimy kolejny krok w kierunku „Wodorowego Płocka” i zaczynamy testy pierwszego autobusu napędzanego wodorem. Jest to inwestycja w czyste powietrze i zdrowie mieszkańców – mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski w czasie piątkowej konferencji i prezentacji wypożyczonego na testy wodorowego solarisa.
Napędzany tym gazem pojazd można będzie przez cały weekend 15-17 grudnia oglądać przed galerią Mazovia. Na ulice Płocka wyjedzie w poniedziałek 18 grudnia. – Jest to na razie test pojazdu z takim z napędem. Ale równolegle jest to sygnał, że poważnie przygotowujemy się do wprowadzenia zeroemisyjnego transportu miejskiego – tłumaczy prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Testy autobusu napędzanego wodorem, które zaczynamy, potrwają dwa miesiące aż do 14 lutego. Pojazd ten o standardowej długości 12 metrów kursować będzie na wszystkich liniach, także podmiejskich. Wyjątkiem jest trasa nr 18 (jeździ ona w Płocku w terenie o ciasnej zabudowie, dlatego musi być obsługiwana przez krótkie, zwinne karsany). Przejazd autobusem wodorowym będzie bezpłatny, łatwo się zorientować, ponieważ został on oklejony wielkimi napisem „Jestem bezpłatny i wodorowy”.
Poza napędem testowany autobus nie różni się zbytnio od tych pojazdów, które na co dzień KM eksploatuje na naszych ulicach. Jest niskopodłogowy, ma miejsca dla osób z niepełnosprawnościami oraz wydajną klimatyzację. Komunikacja Miejska na bieżąco będzie informować na swoich nośnikach o tym, na jakiej trasie danego dnia kursuje autobus z napędem wodorowym.
Historia naszego zainteresowania autobusami wodorowymi sięga 2020 roku, kiedy podpisaliśmy list intencyjny z Orlenem w sprawie współpracy przy rozwoju transportu publicznego zasilanego wodorem. Rok później Komunikacja Miejska uczestniczyła w powołaniu Mazowieckiej Doliny Wodorowej. Deklarację jej utworzenia podpisały firmy z branży paliwowej, energetycznej, motoryzacyjne, firmy transportowe oraz instytucje badawcze i naukowe, które razem pracują nad rozwojem oraz wdrażaniem nowych technologii wodorowych.
Dziś planujemy kupno pojazdów z napędem wodorowym pod warunkiem otrzymania zewnętrznego dofinansowania na poziomie 80 proc.
Staramy się o nie. W kwietniu złożyliśmy wniosek o dofinansowanie zakupu 18 autobusów wodorowych w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Opiewa on na kwotę ponad 60 mln zł (sto procent kosztów kwalifikowanych). Całość ma kosztować prawie 74,8 miliona zł, więc blisko 14 milionów złotych będzie pochodzić z budżetu Płocka. Wniosek jest na etapie rozpatrywania, na razie pozytywnie przeszedł ocenę formalną. Być może w międzyczasie zrodzi się także możliwość sięgnięcia po środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Jak zapewnia prezes KM Marcin Uchwał – jesteśmy przygotowani na to, by w każdej chwili złożyć wniosek o taką dotację. Natomiast czas oczekiwania na to, aż zrodzi się perspektywa finansowania zakupu autobusów wodorowych – zdaniem prezydenta Andrzeja Nowakowskiego – wykorzystamy, by zbierać doświadczenia innych miast, które na taki zeroemisyjny transport się już zdecydowały.
Na konferencji prasowej, która odbyła się przy okazji prezentacji testowego solarisa nie zabrakło porównań z innym rodzajem autobusów zeroemisyjnych, czyli pojazdów z napędem elektrycznym.
Analizy wciąż trwają, ale wielu fachowców zajmujących się transportem publicznym podkreśla to, że choć te ostatnie są tańsze przy zakupie to trzeba liczyć się z tym, że trzeba jeszcze zainwestować w kosztowną infrastrukturę do ich ładowania. Ich eksploatacja też się różni w stosunku do pojazdów wodorowych. Autobus elektryczny musi stać np. przez całą noc, by naładować baterie, wodorowy tankuje paliwo w 10 minut. Zasięg autobusów elektrycznych bywa problematyczny, natomiast taki testowany obecnie w Płocku solaris przejeżdża na jednym baku co najmniej 350 km. Dla porównania: nasze konwencjonalne diesle i hybrydy na najdłuższej trasie linii nr 3 pokonują na jednej 8-godzinnej zmianie do 340 km.
Trzeba dodać, że na potrzeby testów Solarisa Orlen wypożyczył Komunikacji Miejskiej mobilną stację do tankowania wodoru, która stanęła w bazie KM przy ul. Przemysłowej. Na razie korzysta z niej testowany solaris. Jeśli uda się zdobyć nam poszukiwane dofinansowanie – pierwsze autobusy z napędem wodorowym wyjadą na ulice Płocka na przełomie 2025 i 2026 roku.
Jak działa napęd wodorowy?
Wbrew wielu powszechnym skojarzeniom sam wodór nie jest paliwem, jak benzyna, olej napędowy, gaz ziemny, czy LPG. Wodór trafia nie do cylindrów silnika, ale do specjalnej instalacji, w której następuje reakcja połączenia jonów wodoru z tlenem, co prowadzi do wytworzenia energii elektrycznej. A więc samochód napędzany wodorem jest …pojazdem elektrycznym z własną, małą elektrownią na dachu. Najważniejsze w tym procesie produkowania prądu i napędu jest to, że nie wydziela się przy tym dwutlenek węgla, produktem ubocznym jest jedynie ciepło oraz woda destylowana.
Źródło: https://nowy.plock.eu/mieszkaniec/nasza-przyszlosc-autobusy-wodorowe/